Moje Drogie, chociaż to nie Dzień Kobiet – dziś będziemy się rozpieszczać. A co tam! Na dworze zimno i ponuro, więc podarujmy sobie odrobinę luksusu. Zdradzę Wam mje sposoby na poprawę wyglądu, a co za tym idzie nastroju bez wychodzenia z domu. Na początku dajcie tu jakąś muzyczkę relaksacyjną, oczywiście i zaczynamy.
Mleczna kąpiel a’la Kleopatra
Nic tak nie relaksuje, jak długa, ciepła kąpiel. Już w starożytności ta egipska piękność regularnie zażywała kąpieli w mleku. To prawdziwa uczta dla skóry. Aby przygotować taką kąpiel będziemy potrzebować:
- 1 litr tłustego mleka
- 250 g miodu lub oleju kokosowego
Sposób przygotowania: miód lub olej delikatnie rozgrzewamy, aby uzyskać płynną konsystencję i mieszamy z mlekiem, całość wlewamy do wanny z ciepłą wodą. Tak przygotowana kąpiel powinna trwać około 20-25 minut. Po wyjściu z wanny ciało należy jedynie delikatnie osuszyć ręcznikiem,tak aby odżywcze składni jak najdłużej oddziaływały na naszą skórę.
Dajmy się zamaskować
Po odżywczej kąpieli relaksu ciąg dalszy. Odpalamy aromatyczną świecę, nalewamy sobie kieliszek czerwonego wina, a co? W końcu każdemu się należy 🙂 Na wilgotne jeszcze włosy nakładamy maseczkę. Do przygotowania mojej ulubionej, wzmacniającej włosy, będziemy potrzebować:
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- kilka kropli olejku z kiełków pszenicy
- łyżeczka soku z cytryny
Całość mieszamy, nakładamy na głowę, otulamy folią i ciepłym ręcznikiem, spłukujemy po około 15 minutach. W międzyczasie nakładamy domową maseczkę na twarz. Ja polecam Wam dwuskładnikowe, super nawilżające połączenie:
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki mleka
Składniki łączymy i nakładamy na twarz na około 20-30 minut, następnie zmywamy ciepłą wodą.
Nie zapomnijmy o dłoniach
Na zakończenie zadbajmy o nasze ręce. Najpierw peeling, może być najprostszy na bazie cukru i oliwy z oliwek. Pozwoli on usunąć martwy naskórek, pozostawiając dłonie odświeżone i gładkie. Następnie nakładamy na ręce grubą warstwę kremu i pozostawmy do naturalnego wchłonięcia, aby wzmocnić efekt możemy założyć bawełniane rękawiczki.
Domowe SPA to uczta dla zmysłów i relaks dla ciała, aby wszystko się udało trzeba zadbać o kilka szczegółów. Warto wyłączyć telefon, aby nikt nie zakłócił naszego spotkania. Przygaszone światło, ulubiona muzyka i aromatyczne świece to przepis na udany wieczór. Jeżeli dodatkowo znajdziemy jeszcze prywatnego masażystę, to czego chcieć więcej? Udanych, zimowych wieczorów Wam życzę!
Zostaw komentarz