Często pytacie, jaki jest najlepszy olejek do włosów.
Ten wpis powinien rozwiać wszelkie wątpliwości i rozjaśnić kwestie dot. olejowania włosów.
Zasad prawidłowej pielęgnacji włosów uczyłam się latami, a dopiero od niedawna wprowadziłam do moich codziennych rytuałów oleje. Dzisiaj wiem, co jest największym błędem kobiet. Zbyt szybko się zrażamy, jeśli nie zauważamy natychmiastowej poprawy w wyglądzie i kondycji włosów. Olejowanie włosów wymaga natomiast cierpliwości, a pierwsze próby wykonania zabiegu często kończą się fiaskiem ze względu np. na źle dobrany olejek, nieodpowiednią metodę lub brak podstawowej wiedzy. Grunt to się nie poddawać!
Moje zmagania z olejkami to 9 bubli na 10 przetestowanych produktów. A wśród nich jedna perełka: Nanoil – naturalny olejek do włosów porowatych. Czyli jakich? Zapraszam na recenzję, z której dowiecie się wszystkiego o tym „magicznym” produkcie.
O PRODUKCIE: NANOIL
Olejek do włosów Nanoil to, jak opisuje go producent, „siła natury dla włosów”. To wyjątkowa kombinacja naturalnych olejków, które w odpowiednich proporcjach i z doskonale dobranymi dodatkami świetnie spisują się w pielęgnacji włosów. Dogłębnej i jak najbardziej skutecznej oczywiście! Na plus: skład wolny od parabenów i silikonów, czyli coś idealnie dla fanek naturalnej pielęgnacji bez syntetycznych dodatków.
Nanoil to jedyny olejek do włosów dostępny w trzech wersjach, dlatego że istnieją trzy rodzaje włosów pod względem porowatości i jest ona bardzo ważnym wyznacznikiem w pielęgnacji. Więcej na temat doboru olejków do typu włosów oraz metodach określania porowatości poszukajcie w sieci, jest tam dużo poradników. I tak możemy wybrać pomiędzy:
Nanoil do włosów niskoporowatych – odpowiedni dla włosów grubych, pozbawionych objętości, długo schnących i niepodatnych na kręcenie np. takich jak u Azjatek.
Nanoil do włosów średnioporowatych – przeznaczony do najpopularniejszych włosów, z tendencją do puszenia się, falowanych, matowych, suchych, czasami nadmiernie wypadających.
Nanoil do włosów wysokoporowatych – idealny do zniszczonych, przesuszonych i łamliwych włosów, które są matowe, nadmiernie wypadają lub są naturalnie mocno kręcone.
W zależności od wybranej wersji na zdrowie włosów działa 6-9 olejków z różnych roślin. Ta różnorodność nie jest kwestią przypadku, bo składniki dopasowane są do budowy włosów. Inne olejki potrzebne są włosom o zwartej budowie, a inne tym zniszczonym. Nie mniej jednak każda wersja ma skład wzbogacony o kompleks witamin, składniki pielęgnujące, filtr przeciwsłoneczny oraz substancje pobudzające wzrost włosów i hamujące ich nadmierną utratę.
Ważna rzecz: zapach, cena, dostępność i wszystkie te praktyczne informacje. Otóż olejek do włosów Nanoil jest do kupienia online za całkiem przyzwoitą cenę jak na taki skład, takie działanie i taki wygląd. Prezentuje się naprawdę świetnie, chociaż solidna butelka z czarnego szkła z drewnianym korkiem ma jedną wadę. Zostają na niej ślady paluchów. Tę niedogodność rekompensuje obłędny zapach, którego nie potrafię nawet opisać.
NANOIL: MOJA RECENZJA
Ja wybrałam wersję drugą do włosów średnioporowatych, ponieważ moje włosy mają jeden poważny problem – okropnie puszą się zawsze wtedy, kiedy jest wilgotno np. w deszczowe dni. Dzięki marce Nanoil dowiedziałam się, że jest to związane z nadmiernie uchylonymi łuskami włosów. Nie stanowią one wystarczającej ochrony dla moich włosów, przez co te szybko wytracają wodę, są szorstkie i niezdyscyplinowane.
Olejek przywraca włosom zdrowie. Przede wszystkim dba o prawidłowe odżywienie i nawilżenie, co przekłada się na ich miękkość, gładkość i grubość. Jako że można stosować go również na skórę głowy, wzmacnia cebulki i zapobiega nadmiernemu wypadaniu włosów, czego doświadczyłam na sobie. Zamiast garści włosów, dziś wypada może jeden lub dwa, czyli standardowa ilość. Nanoil również przyspiesza wzrost mocnych, odpornych na rozdwajanie, elastycznych i grubych włosów. Fryzura nabiera objętości, ale bez efektu napuszonych włosów. To bardzo dobry olejek do stylizacji włosów, bo nie dość, że ochrania przed wysoką temperaturą np. suszarki, to przyspiesza suszenie, ułatwia stylizację i utrwala jej efekty. Efekt widać już po pierwszym nałożeniu, kiedy olejek Nanoil dodaje blasku i lekkości włosom mimo swojej oleistej formuły. Nie mam żadnych zastrzeżeń, jeśli chodzi o działanie tego produktu. Podejrzewam, że dwie pozostałe wersje Nanoil mają podobny wpływ na włosy, skupiając się oczywiście na innych problemach.
Jak używam olejku Nanoil? Producent zaleca dla bardziej intensywnych efektów, aby olejek nakładać na wilgotne włosy i skórę głowy, pozostawić na przynajmniej 1h, a następnie zmyć. Przekonałam się jednak, że Nanoil można stosować przynajmniej na kilka różnych sposobów.
- Zazwyczaj nakładam go wieczorem, wówczas gdy mam w planach myć włosy kolejnego dnia. Wcieram kilka porcji w skórę głowy, rozprowadzając też odrobinę na suchych włosach, które następnie związuję w luźny koczek. Tak idę spać, pozwalając, aby składniki odżywcze z olejów wchłonęły się przez noc. Nad ranem myję włosy tak, jak zwykle.
- Kiedy mam więcej czasu robię moim włosom intensywny zabieg odżywczy. To oznacza, że dokładnie myję włosy mocno oczyszczającym szamponem, a następnie na wilgotne nakładam kilka porcji olejku. Wmasowuję go również przez kilka minut w skórę głowy. Następnie zawijam włosy w zmoczony gorącą wodą ręcznik i zostawiam na przynajmniej godzinę (czasami dłużej). Potem raz jeszcze myję włosy, tym razem standardowym szamponem.
- Trzeci sposób użycia to wersja dla zabieganych, którą wykorzystuję zawsze wtedy, kiedy nie mam czasu na wcieranie oleju przed myciem włosów. Wówczas po standardowym umyciu włosów nabieram odrobinę (dosłownie pół pompki) olejku, rozcieram go w dłoniach i wgniatam w wilgotne włosy przed suszeniem. Ta niewielka ilość wystarcza do ułatwienia stylizacji.
I tak właśnie wygląda moja przygoda z Nanoil, czyli olejkiem do włosów o różnej porowatości, który polecam każdej kobiecie oczekującej luksusowego, skoncentrowanego, naturalnego i skutecznego wsparcia dla włosów.
Dziewczyny, testowałyście już któryś z olejków Nanoil?
Jeśli tak, koniecznie dajcie znać i opowiedzcie o swoich doświadczeniach z tym produktem.
strona produktu: nanoil.pl
Porzuciłam olejowanie po pierwszej próbie, bo olejek lał mi się po twarzy i wszystko naokoło było tłuste 🙂
🙂 Pierwsze próby bywają trudne i nieudane. Nie należy się jednak łatwo poddawać a dojdzie się do wprawy. W tym wypadku konsekwencja zostanie nagrodzona 🙂
idealny dla dziewczyn uzależnionych od prostownicy 🙂
Jeszce nie testowałam tego olejku, ale wiem, że wiem, że trzeba zawsze przed użyciem prostownicy albo lokówki używać jakiejś odżywki ochronnej, bo można sobie bardzo zniszczyć włosy
Nareszcie powrót do natury, coraz więcej kosmetyków bez parabenów, slikonów, alkoholi i tysięcy innych szkodliwych substancji! i bardzo dobrze!
bardzo fajna recenzja , przekonałaś mnie, że warto trochę więcej czasu poświęcić włosom i być cierpliwym 🙂
Świetny wybór! 🙂 ja też mam ten Nanoil i dla mnie jest rewelacyjny
Do zakupu przekonał mnie skład zawarty w tych olejkach, a jakie będą rezultaty okaże się jak tylko otrzymam przesyłkę .
Ja juz sie przyzwyczaiłam do olejku LOreala i nie chce mi się eksperymentować z innymi
jak komuś nie przeszkadzają parabeny i slikony to może sobie używać , ja wybieram naturę 😉
Zniszczyłam włosy przez lata farbowania i używania lokówki, jest szansa, ze ten olejek chociaz troche pomoże?
Krótko i na temat: w moim przypadku ten olejek naprawił wszystko co zniszczyły farby, suszenie, prostownica i lokówka 🙂
fajnie, że napisałaś o tym olejku. niedawno pierwszy raz o nim słyszalam i szukalam wiecej informacji
Bardzo się cieszę, że mogłam Wam trochę pomóc 🙂 Piszcie do mnie , postaram się zawsze wyczerpująco odpowiedzieć na Wasze pytanie i doradzić 🙂
Kosmetyk stworzony dla dziewczyn, które często rozjaśniają, farbują i prostują włosy.
Kupiłam go siostrze w prezencie, bo wyglądał bardzo elegancko i drogo 😀 no i okazało się, że jest dla niej IDEALNY . zupełnie inaczej teraz jej włosy wyglądają, są gładkie i pięknie się błyszczą. Teraz ja chce taki prezent od niej 😛